Już w najbliższą niedzielę startują popularne od dziesiątek lat koncerty chopinowskie „pod pomnikiem Chopina” w Łazienkach Królewskich. Słynne koncerty po raz pierwszy od 61 lat nie będą jednak odbywać się pod pomnikiem Chopina. Dźwięki będą rozbrzmiewać w pobliskiej Starej Pomarańczarni, a wysłuchać ich będzie można w sieci.
Koncert inauguracyjny zagra Karol Radziwonowicz – jedyny na świecie pianista, którego nagrania utworów Chopina rozbrzmiewały na stacji orbitalnej w kosmosie. Astronauta NASA o polskich korzeniach, który jego płytę ze sobą zabrał, uznał, że jedynie muzyka Chopina jest w stanie oddać piękno Ziemi oglądanej z orbity.
Natomiast czego piękno w rzeczywistości miała oddawać ta muzyka? Z pewnością nie była to muzyka ilustracyjna. Chopin nie chciał odbiorcy nic sugerować. Do tego stopnia, że nigdy nie nadawał tytułów swoim utworom, a jedynie wskazywał ich formę muzyczną. Niektórzy wydawcy ulegali pokusie, by sprzedawać te dzieła pod działającym na wyobraźnię tytułem. Niemniej jednak zawsze spotykało się to z negatywną reakcją autora.
Najbardziej znana Etiuda Rewolucyjna także nie została przez Chopina nazwana. To po prostu Etiuda c-moll op.10 nr 12. Bo też forma muzyczna była dla Chopina kluczowa, a właściwie to, co robił z tą formą – przekształcał, rozsadzał od środka. Weźmy przykład etiudy. Tradycyjnie były to krótkie utwory przeznaczone w zasadzie do celów pedagogicznych - ćwiczenia pozwalające przezwyciężyć konkretną trudność techniczną. We wspomnianej Etiudzie chodziłoby o ćwiczenie, z gruntu słabszej, lewej ręki. Nowość polega na tym, że aby zagrać prawidłowo etiudę omawianą trzeba już na starcie dysponować umiejętnościami na wirtuozowskim poziomie.
W przypadku innych form muzycznych rozsadzenie ich przybiera inną formę. Jedno jest stałe: rewolucyjny jest każdy z tych utworów. Jednak nie z uwagi na treści, które rzekomo te utwory miałyby ilustrować (jak rewolucję listopadową w odległej Ojczyźnie). Były rewolucyjne, ponieważ rewolucjonizowały formę muzyczną.
Nie wiemy, który utwór zagra nam Karol Radziwonowicz na otwarcie sezonu. Jednego możemy być pewni: będziemy słuchali rewolucyjnego utworu.
Katarzyna Wójcik
11 maja 2020