W Warszawie trwa śledztwo dotyczące usiłowania zgwałcenia, w związku z którym tymczasowo aresztowany został 37-letni mężczyzna. Do zdarzenia doszło na przystanku autobusowym przy ul. Płochocińskiej, gdzie napastnik zaatakował oczekującą na autobus kobietę. Dzięki szybkiej reakcji policji, mężczyzna został zatrzymany w krótkim czasie po dokonaniu przestępstwa.
Incydent miał miejsce 7 listopada, gdy kobieta czekała na autobus. Napastnik zaatakował ją od tyłu i próbował ją wciągnąć za przystanek, jednak kobieta głośno zareagowała, co skłoniło napastnika do ucieczki. W krytycznym momencie zdarzenia, zdołała ona nagrać napastnika swoim telefonem. Na miejscu zdarzenia szybko zjawiła się załoga Policji oraz pogotowie, a także technicy kryminalistyczni i przewodnik psa tropiącego.
Policjanci podjęli intensywne działania, by odnaleźć sprawcę. Już kilka minut po godzinie 21.00, w rejonie ulic Modlińskiej i Światowida, udało się zatrzymać 37-latka, który okazał się być pod wpływem alkoholu. Jak wykazała analiza kryminalna, mężczyzna miał bogatą kartotekę, obejmującą wiele zatrzymań i przestępstw, a jego dotychczasowe życie wskazywało na brak stałego miejsca pobytu oraz wielokrotną karalność. Obecnie mężczyzna czeka na dalsze decyzje prokuratury, która już przekazała sprawę do sądu.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Tymczasowe aresztowanie 37-latka za usiłowanie zgwałcenia na Białołęce
Zobacz Także
