Dobiegły końca mistrzostwa Polski w snookerze w kategorii do lat 12 i 16. Dla miłośników bil i jesionowego kija ich przebieg nie był żadnym zaskoczeniem.
Krzysztof Czapnik został mistrzem Polski w kategorii do lat 12, a Antonii Kowalski – do lat 16. Zawodnicy obronili swoje zeszłoroczne tytuły w świetnym stylu, pokazując ogromną klasę. Rozgrywki jeszcze raz udowodniły, że snooker, obok takich dyscyplin sportu, jak siatkówka czy tenis, jest tą dyscypliną, która naprawdę nam wychodzi i w którą warto inwestować.
Drugie miejsce w kategorii do lat 12 zajął Michał Szubarczyk, trzecie ex aequo zajęli Witold Bystrzycki oraz Jakub Zakrzewski.
W kategorii do lat 16, na drugim miejscu uplasował się tegoroczny mistrz w kategorii do lat 12 – Krzysztof Czapnik, na trzecim znaleźli się Sebastian Milewski oraz Jakub Makowski.
Pochodzący z Jastrzębia 10-letni Krzysztof Czapnik ma na swoim koncie wiele nagród i trofeów, zdobytych również w turniejach dla dorosłych. Swoją przygodę z grami bilardowymi rozpoczął w wieku czterech lat. Dwa lata później zaczął trenować w szkole snookera w Radomiu, gdzie został dostrzeżony przez swojego pierwszego trenera Bartosza Utkowskiego, który w osłupieniu patrzył jak 6-latek, na profesjonalnym stole treningowym, wbija bile trenerowi kadry narodowej Mateuszowi Nowakowi. Spektakularna „akcja” zaowocowała zaproszeniem na zjazd kadry do Konstancina oraz wstąpieniem do najlepszej szkoły snookera w Polsce, jaką jest Akademia Snooker Zone w Warszawie. Jego obecnym trenerem jest Mateusz Nowak, jedyny certyfikowany przez World Snooker trener w naszym kraju.
Jako pierwszy siedmiolatek w Polsce, Krzysztof wbił treningowego brejka (liczba punktów zdobyta podczas jednego podejścia do stołu) powyżej 100 punktów. Dla porównania Joe Davis – jeden z najwybitniejszych zawodników snookera – wynik ten osiągnął w 1928 roku wieku lat 19. Był to pierwszy udokumentowany 100-punktowy brejk w historii.
Oprócz tegorocznego tytułu Mistrza Polski w kategorii wiekowej do lat 12 oraz wicemistrza w kategorii do lat 16, Krzysztof Czapnik może pochwalić się brązowym medalem w mistrzostwach Polski do lat 18, który zdobył w zeszłym roku w Lublinie.
Antoni Kowalski naukę snookera rozpoczął w wieku 6 lat. Pasją do tego sportu zaraził go jego największy kibic — ojciec. W sierpniu 2019 roku, podczas snookerowych mistrzostw Świata IBSF (International Billiards & Snooker Federation), które odbyły się w Tiemenie (Rosja), w kategorii do lat 16, pokonał rozstawionego z nr 1. Węgra - Bulcsú Révésza, wprawiając w osłupienie zarówno kibiców, jak i bukmacherów. Do najlepszej szesnastki, wyłonionej w trakcie zmagań spośród 46 zawodników, awansował, tracąc zaledwie jednego frejma, (partię w meczu). W kolejnych rozgrywkach pokonał zawodników z Rosji, Irlandii i Indii. Partię finałową wygrał 4:2, zostając tym samym pierwszym w historii snookera Polakiem z tytułem Mistrza Świata.
We wrześniu 2020 roku Antoni Kowalski wziął udział w prestiżowym turnieju European Masters w Milton Keynes. Do Wielkiej Brytanii przybył z tzw. wilczym biletem, na zaproszenie World Snooker Tour. Wilczy bilet, wbrew polskiemu znaczeniu tego wyrażenia, w snookerze jest ogromnym wyróżnieniem. Polak był jednym z czterech na świecie zaproszonych w ten sposób na turniej młodych zawodników. W zmaganiach brali udział najlepsi snookerzyści świata z sześciokrotnym mistrzem świata Ronniem O' Sullivanem na czele. Impreza ta ma za zadanie wyłonić najlepszych na świecie zawodników - amatorów, którzy tym samym mają szansę przejść na zawodowstwo.
Warto również nadmienić, że w czerwcu 2019 roku ruszył bezprecedensowy w skali świata program: snookerowa Polska, który ma na celu popularyzację snookera wśród dzieci ze szkół podstawowych w klasach 0-3. Inicjatorem akcji jest Przemek Kruk, prezes UKS SnooKids i komentator Eurosportu. Szkoły przystępujące do programu zostają wyposażone w profesjonalny sprzęt do snookera, a pracownicy przechodzą szkolenie pod okiem trenerów z Akademii SnooKids. Wydarzenie odbywa się pod patronatem Eurosportu.
„Jesteśmy otwarci na szkoły z dużych miast, miasteczek, wiosek, zarówno publiczne, społeczne, jak i prywatne, bo nie wiemy, w której z nich uczy się polski Ronnie O'Sullivan. Są jednak pewne wymagania – szkoła musi aktywnie prowadzić zajęcia dla dzieci i organizować wewnętrzne turnieje. Program skierowany jest do najmłodszych uczniów, aby możliwie wcześnie wyrabiać odpowiednie instynkty i wyłapywać największe talenty”– powiedział Przemek Kruk.