Od wczoraj do niedzieli, 30 sierpnia możemy uczestniczyć w imprezach XVII Festiwalu Kultury Żydowskiej „Warszawa Singera”.
Dziesiątki różnorodnych imprez, często odbywających się w tym samym czasie, niejednokrotnie zmuszają do dokonywania wyboru.
W sobotnie popołudnie, w ogrodowej scenerii na tyłach Teatru Żydowskiego przy Senatorskiej 35 wystąpił z recitalem Genadij Iskhakov. Nosił on tytuł „Piosenka jest dobra na wszystko”.
Poznajmy bliżej tego artystę, od 2004 roku aktora Teatru Żydowskiego w Warszawie. Genadij Iskhakov urodził się w Kazachstanie, w żydowskiej rodzinie kantora. Jest aktorem i śpiewakiem operowym, absolwentem Akademii Muzycznej w Taszkiencie. Dysponuje dobrym, ciepłym tenorowym głosem. Ukończył dwa wydziały, wokalny i pedagogiczny. Po studiach występował z moskiewską orkiestrą estradową. Występował także jako śpiewak w operze wileńskiej. W 1990 roku wyemigrował do Izraela, przez pewien czas mieszkał w Stanach Zjednoczonych, a od 2004 roku mieszka w Warszawie i jest członkiem zespołu Teatru Żydowskiego. Oprócz wielu ról w swoim macierzystym teatrze wystąpił również w serialach telewizyjnych: „Ojciec Mateusz” i „Samo życie”.
Recital piosenek, który artysta przedstawił w sobotnim koncercie składał się z samych znanych i lubianych utworów, szczególnie przez starsze pokolenie słuchaczy. Śpiewał w językach rosyjskim, polski, oraz w jidysz. Usłyszeliśmy piosenki Bułata Okudżawy, kilka popularnych piosenek w języku rosyjskim, jak „Podmoskiewskie wieczory” i „Katiusza”. Z repertuaru Bernarda Ładysza znaną pieśń „Moja matko”. Nie zabrakło światowych przebojów jak „Ostatni walc”, czy słynnego tematu ze „Skrzypka na dachu” – „To świt, to zmrok”. Z polskiego repertuaru przypomniał tango Mieczysława Fogga „To ostatnia niedziela”. Na zakończenie nie mogło zabraknąć wiązanki popularnych piosenek w języku jidysz z „Hava nagila” oraz „Szalom Alejchem”.
Zapraszam do udziału w imprezach Festiwalu Singera. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Franciszek Trynka
23 sierpnia 2020 roku